wtorek, 3 grudnia 2013

Świąteczna iluminacja

Źródło: catholiclane.com
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, wszędzie widać intensywne przygotowania. Za chwilę pojawią się iluminacje głównych ulic w miastach, centrów handlowych, ale też prywatnych domów. Co prawda ozdabianie domów świątecznymi lampkami to tradycja typowo amerykańska, jednak u nas też staje się to co raz bardziej popularne.

I tu pojawia się pewien pomysł - iluminację domu zbudować jako uzupełnienie automatyki domowej. Wiem, wiem, wystarczy kilka węży świetlnych włączanych do zwykłego gniazdka i cieszyć się iluminacją naszego domu. Ale przecież mamy XXI wiek i wypada przynajmniej wiedzieć, że można zrobić to lepiej.
Zastanówmy się, co i jak można zrobić inaczej.
Dla mnie najważniejsze jest to, że cała iluminacja stanowi spójną całość. Nie będzie to zauważalne przy statycznym świeceniu, ale przecież poszczególne fragmenty mogą migać lub zmieniać natężenie. I tu pojawia się kolejna zaleta - możliwość dowolnego załączania, czy przygaszania iluminacji. Przecież nasze oświetlenie domu, to nic innego jak kilka obwodów oświetleniowych, które mogą być sterowane. Chcemy uzyskać efekt kroczącego światła? Nic prostszego, wystarczy podłączyć diody, tak aby jednocześnie zapałała się pierwsza, czwarta, siódma itd. Podobne przesunięcie stosujemy na pozostałych dwóch obwodach i uzyskujemy trzy obwody, których odpowiednie załączanie powoduje uzyskanie ciekawych efektów. Oczywiście takich obwodów może  być więcej, ale trzy to minimum.
Źródło: freshhome.com
Obecnie większość pasów świetlnych mają zamontowane diody LED, dzięki temu nie potrzebujemy do zasilania naszej iluminacji własnej elektrowni. A kolejna zaleta to duży wybór urządzeń do sterowania diodami LED. Możemy użyć ściemniaczy (dimmerów), które spowodują przygaszenie całej iluminacji lub tylko jej części.
Nie jest to koniec możliwości naszej super iluminacji. Wyobraźmy sobie, że wszystkie światełka migają w rytm muzyki, będzie wymagało to dużo zabawy przy programowaniu, ale efekt może być bardzo interesujący.
A może zamiast białych diod LED zastosować kolorowe RGB? Żaden problem, montujemy sterownik do diod RGB i nasza iluminacja jest jeszcze ciekawsza.

Mogę jeszcze tylko dodać, że miałem kiedyś okazję programować taką iluminację dla dość dużego obiektu. Chociaż z punktu wiedzenia programowania nie jest to wyzwanie, to jednak efekt końcowy robi wrażenie i sprawia bardzo dużo przyjemności.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Inteligentny dom - "a po co mi to?"

Bardzo często, gdy mówię komuś o inteligentnym domu  w odpowiedzi słyszę pytanie retoryczne "a po co mi to?". Potem pada jeszcze kilka zdań o zawodnej elektronice, wysokiej cenie i bezsensowności całego przedsięwzięcia. 
I w tym momencie zastanawiam się, skąd tak szeroka wiedza na temat, o którym się tak mało mówi. Problem polega na tym, że nie jest to wiedza, a jedynie własne zdanie wyrobione na podstawie tego, co gdzieś kiedyś się słyszało, albo tylko własnych przemyśleń.
Kiedy pojawiły się inteligentne instalacje był to faktycznie produkt bardzo drogi jak na polski rynek i dostępny dla wąskiej grupy odbiorców. Czasy i ceny się zmieniły, ale opinia pozostała. Dodatkowo "znawcy" tematu podtrzymują tę opinię na forach internetowych o  budownictwie.
Dawniej gotowe systemy faktycznie były drogie, podejmowano mniej lub bardziej udane próby stworzenia sterowanego domu w sposób tańszy. Jak wiadomo taniej nie znaczy lepiej. Niestety awaryjność tych rozwiązań bardzo niekorzystnie wpłynęła na powszechną opinię o automatyce domowej.
Zdarza się jednak, że pomimo tych wszystkich niekorzystnych opinii inwestor będzie chciał w swoim domu wprowadzić elementy automatyki. Wtedy wszechwiedzący "elektryk", który już niejedną instalację przy okazji układania płytek wykonał, szybko wytłumaczy jakie to bezsensowne i drogie.
A może ktoś spośród Czytelników chciałby podzielić się swoją opinią na ten temat?

poniedziałek, 28 października 2013

Czego można oczekiwać od systemu inteligentego domu

Inteligentny dom to pojęcie dość abstrakcyjne dla wielu osób budujących dom. Niby każdy coś słyszał, ale są to informacje bardzo ogólne. W internecie i prasie znajdziemy głównie mało znaczące hasła, które niewiele mówią osobom niezainteresowanym tematem. Warto więc przedstawić możliwości inteligentnego domu z punktu widzenia korzyści dla inwestora.

Samo stwierdzenie, że w inteligentnym domu możemy sterować oświetleniem, ogrzewaniem czy roletami nie wiele nam mówi. Przecież w domu z tradycyjnymi instalacjami też w pewnym sensie sterujemy tym wszystkim. 
Podstawową różnicą między instalacją tradycyjną a inteligentną jest integracja. Łącząc ze sobą wszystkie instalacje zyskujemy funkcje, które normalnie byłyby trudne lub niemożliwe do zrealizowania. Dlatego mówiąc o  inteligentnym domu nie można oddzielać od siebie poszczególnych instalacji.
Najlepiej działanie takiej instalacji oddadzą przykłady funkcji, które możemy zrealizować.

Centralne wyłączenie

Centralne wyłączenie całego oświetlenia w domu, to jedna z podstawowych funkcji. Ale samo oświetlenie to nie wszystko. Wciskając przycisk przy wyjściu z domu możemy wyłączyć światło, opuścić rolety, obniżyć temperaturę i uzbroić alarm.


Sceny świetlne

Wyobraźmy sobie, że w naszym salonie mamy pięć obwodów oświetleniowych.
Oglądając telewizję będziemy chcieli mieć załączone kinkiety i podświetlenie LED, ale podczas kolacji lepiej zapalić lampę nad stołem. Do tego właśnie służą sceny, nie musimy pamiętać, który włącznik załącza którą lampę. Wystarczy, że wciśniemy przycisk podpisany TV i aktywujemy taką scenę. Nie trzeba za każdym razem włączać i wyłączać poszczególnych obwodów. Wystarczy załączać sceny. Dodatkowo jednym przyciskiem wyłączymy całe oświetlenie.

Sterowanie ogrzewaniem

Ogrzewanie domu stanowi najwyższy koszt jego utrzymania. Dlatego ważne, żeby jak najbardziej zmniejszyć zużycie energii na ogrzewanie.
Wychodząc z domu do pracy warto obniżyć temperaturę, oczywiście tylko o kilka stopni, żeby ponowne nagrzanie nie trwało zbyt długo. Ale już podczas wyjazdu na urlop możemy ograniczyć temperaturę do minimum i podnieść ją przed powrotem, żeby nie wracać do zimnego domu.
Dzięki integracji z systemem alarmowym możemy wyłączać ogrzewanie w pokojach, gdzie jest otwarte okno.

Zdalne sterowanie

Jeszcze do niedawna zdalne sterowanie instalacją w domu polegało na wysyłaniu wiadomości SMS z odpowiednim poleceniem.  Wygoda takiego rozwiązania pozostawiała wiele do życzenia i praktycznie mogło to służyć jedynie do zmiany temperatury.
Teraz rozwój w dziedzinie smartfonów spowodował, że sterowanie instalacją domową odbywa się za pomocą wygodnej aplikacji. Będąc w domu możemy korzystać z takiej aplikacji jak z pilota.
Jeżeli jesteśmy poza domem, również możemy dowolnie sterować elementami instalacji. Na pewno wiele osób ucieszy możliwość sprawdzenia, czy włączyliśmy alarm. Wracając z urlopu w górach, wcześniej niż planowaliśmy, będziemy mogli podnieść temperaturę niezależnie od ustawionego harmonogramu.

Symulacja obecności

Jedna z ciekawszych funkcji inteligentnego domu i jednocześnie nie możliwa do zrealizowania w tradycyjnej instalacji. Jeżeli opuszczamy na dłużej dom możemy włączyć symulację obecności i system sam załączy oświetlenie, podniesie rolety w taki sposób, jakby ktoś był w środku.

Elastyczna konfiguracja

W zwykłej instalacji elektrycznej jeden wyłącznik załącza jeden obwód oświetleniowy. I już na etapie montażu trzeba zaplanować, jak instalacja będzie działać. Natomiast w instalacji inteligentnego domu funkcje przycisków mogą być dowolnie konfigurowane. Jeżeli po pewnym czasie domownicy uznają, że wygodniejsza byłaby inna konfiguracja, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ją zmienić. 
Dobrym przykładem jest tu instalacja w pokoju dziecięcym. Jeżeli dziecko jest małe można wyłączać zasilanie gniazdek w jego pokoju. A sterowanie roletami lepiej realizować z innego miejsca, żeby uniknąć przypadkowego włączenia napędu. Jednak z wiekiem sytuacja się zmienia, roletami wygodniej byłoby sterować bezpośrednio z tego pokoju, a gniazdka mogą być zasilone na stałe.


Opisane tu funkcje to kropla w morzu możliwości takiego systemu. Poza tym napisałem tu jedynie o podstawowych instalacjach. Funkcje, które mogą być zrealizowane w takim domu ograniczone są jedynie naszą wyobraźnią. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby instalacja inteligentnego domu była udogodnieniem. Dobrze zaplanowana i zaprogramowana instalacja nie powinna być widoczna dla domowników. Jedynie nowoczesne włączniki mogą przypominać o tym udogodnieniu. Reszta powinna działać samoczynnie.

niedziela, 6 października 2013

Drugie Targi Dom Inteligentny


Kilka katalogów i broszur
Już drugi raz odbyły się targi Dom Inteligentny. Jak na razie jest to jedyne miejsce, gdzie klienci szukający rozwiązań do swoich domów mogą spotkać się z dostawcami sprzętu i firmami instalacyjno-integracyjnymi. Inicjatywa bardzo ciekawa i na pewno godna uwagi. Co w tym roku pokazali wystawcy? Zwracałem głównie uwagę na firmy oferujące automatykę domową. Nie jestem pewien, czy inwestor zwróciłby uwagę właśnie na te firmy. Chyba cały czas brakuje pokazania zalet inteligentnego domu. Wszyscy starają się pokazać urządzenia, ewentualnie osprzęt elektryczny. To oczywiście zainteresuje integratora i instalatora, ale osoba budująca dom chciałby wiedzieć co zyska wyposażając swój dom w taki system. To tylko taka luźna uwaga, bo tak na prawdę stoiska są bardzo dobrze przygotowane i widać, że firmom zależy na zaprezentowaniu się.

Krótki przegląd firm, na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę:

LCN

 

Mariusz Szafrański prezentuje system LCN i wizualizację DOMIQ
 Niemiecka firma oferująca system inteligentnego domu. Jest on o tyle ciekawy, że moduły komunikują się po dodatkowej żyle w przewodzie. Oznacza to, że łatwo przygotować swoją instalację do zamontowania LCN nawet w późniejszym czasie. Osobiście bardzo lubię ten system ze względu na łatwość instalacji, programowania i pewność działania. Na targach pokazano wiele urządzeń przyciągających wzrok - np. szklane czujniki ruchu, szklane panele sterujące. Uzupełnieniem systemu była prezentowana wizualizacja polskiej firmy DOMIQ. System godny uwagi jako alternatywa dla KNX. Dla użytkownika końcowego ważnym argumentem będzie niższa cena, a dla instalatorów i integratorów doskonałe wsparcie techniczne ze strony producenta.

ID Electronics


Panel Carlo Touch KNX (zdjęcie ze strony producenta
http://www.elsner-elektronik.de)
Dystrybutor różnego rodzaju elementów do automatyki domowej zaprezentował nowy panel dotykowy wielkości standardowego włącznika. Panel działa w systemie KNX.
Dowiedziałem się również, że firma zamierza promować na polskim rynku produkty firmy Siemens z zakresu KNX. Jest to o tle ciekawe, że Siemens będący jednym z głównych producentów urządzeń KNX praktycznie nie istniał na naszym rynku.
Zabrało mi prezentacji produktów Loxone (a może tylko nie zauważyłem).

 

 

Zamel

 

Prezentacja najnowszego produktu Exta Free Controller firmy Zamel




Firma do niedawna znana głównie z produkcji dzwonków do drzwi zaczęła pojawiać się na rynku automatyki domowej. Oferowany od pewnego czasu system Exta Free tak na prawdę nie zachwycał możliwościami. Był po prostu kolejną ofertą  bezprzewodowych przycisków i odbiorników. Pozwalał na sterowanie oświetleniem, roletami, taśmami LED. Jednak to co firma planuje wprowadzić na początku przyszłego roku zmienia całkowicie oblicze tego systemu. Prezentowana już teraz bramka do sterowania instalacją przez smartfon jest na prawdę ciekawym produktem. Dodatkowo urządzenie ma być wyposażone w komunikację po protokole Z-Wave, więc będzie możliwe sterowanie np. bezprzewodowymi zaworami grzejnikowymi. Mam nadzieję, że już wkrótce producent zaprezentuje finalną wersję bramki.
System zostanie także uzupełniony o kilka nowych elementów, np. czujnik temperatury i natężenia oświetlenia, czy bezprzewodowy kontaktron.
Taki system może trochę zmienić na rynku automatyki domowej, jeżeli tylko produkty okażą się funkcjonalne, a ceny pozostaną na atrakcyjnym poziomie.

 

 

Delta Dore

 

Bramka do sterowania instalacją przez urządzenia
mobilne (zdjęcie ze strony producenta
http://www.deltadore.com)
Francuska firma specjalizująca się w termostatach do ogrzewania pojawiła się na polskim rynku z ofertą domotyki. Firmę znam od dawna i bardzo cieszy mnie, że dzięki takim produktom automatyka domowa trafia do szerszego grona odbiorców. Korzystając z oferowanych produktów można stworzyć automatykę dla całego domu lub tylko wykorzystać pojedyncze funkcje np. sterowanie roletami lub roletami.
Całość dopełnia panel sterujący i bramka do sterowania przez urządzenia mobilne.
Na razie produkty tej firmy wydają mi się mało rozpoznawalne na naszym rynku. Dystrybucja odbywa się praktycznie wyłącznie przez instalatorów, co jest zaletą, bo klient może liczyć na fachową obsługę. Ale jednocześnie promocja marki jest dość skromna. Chociaż  tym roku jest to już kolejna impreza, a której prezentowane są te produkty.

 

Jung, ABB

 

Stoisko z prezentacją osprzętu firmy JUNG
Klasyka gatunku, czyli firmy produkujące standardowy osprzęt elektryczny taki jak włączniki i gniazdka. Ale również urządzenia w standardzie KNX. Wszystkie produkty tych firm prezentują wysoki poziom wykonania i designu. Długo można by o tym pisać, ale chyba najlepiej zobaczyć na własne oczy, to to właśnie o wygląd tam chodzi. O jakość możemy być spokojni.

 

Podsumowanie

 

Takie targi to z pewnością ważna impreza dla wszystkich związanych z branżą inteligentnych domów. Tym bardziej dziwi fakt, że tak na prawdę ilość firm nie jest imponująca. Wydawałoby się, że jest to najlepsza forma dotarcia do klienta. Przecież takie produkty nie pojawiają się w sklepach, telewizji. Potrzebny jest bezpośredni kontakt z klientem.
Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne targi przyciągną jeszcze więcej firm i odwiedzających, a inteligentny zacznie być obowiązującym standardem. 

czwartek, 26 września 2013

Powszechny brak informacji o inteligentnym domu

Zacząłem się zastanawiać czemu informacje na temat automatyki domowej są tak mało powszechne wśród osób budujących domy. Praktycznie każdy inwestor zbiera informacje na temat różnych rozwiązań, które może zastosować w swoim domu. Zainteresuje się ogrzewaniem w każdej dostępnej technologii, będzie wiedział wszystko o materiałach wykończeniowych, nie mówiąc już o materiałach wykorzystywanymi do budowy i ocieplenia budynku. A instalacja elektryczna zwykle traktowana jest jak bardzo pobocznie. Przecież postęp technologiczny dotyczy każdej dziedziny. Stosowanie rozwiązań sprzed kilkudziesięciu lat jest tu co najmniej nielogiczne.
Takie traktowanie tej instalacji w naszym domu powoduje, że na hasło "inteligentny dom" większość osób reaguje: "To nie dla mnie, po co mi coś takiego". Oczywiście tłumaczenie nie jest poparte jakimkolwiek doświadczeniem. W najlepszym wypadku taki inwestor coś kiedyś od kogoś słyszał, że to drogie jest i nie potrzebne.
Nie uważam, że zapalanie światła zwykłym włącznikiem jest czymś złym. Rolety też można podnosić używając linki, a temperaturą sterować z jednego miejsca w domu, albo tylko włączać i wyłączać piec ręcznie.
Ale czy nie przyjemniej będzie trochę to zautomatyzować? Chyba łatwiej odsłonić wszystkie okna w pomieszczeniu czy domu wciskając jeden przycisk, a temperaturę ustawić indywidualnie dla każdego pokoju. Jak jeszcze dodamy do tego automatyczną zmianę trybów grzania zależnie od pory dnia i nocy oraz naszej obecności w domu, wyłączanie ogrzewania przy otwartym oknie to poza komfortem pojawią się oszczędności.
Wszystkie te funkcje to zupełny standard, gdy nasza instalacja będzie oparta o system automatyki. Skąd więc taka niechęć? Może problemem jest trudny dostęp do informacji. Firmy typowo elektryczne nie chcą komplikować sobie życia proponując automatykę wykraczającą poza czujnik ruchu.
Na rynku jest też co raz więcej firm, które próbują przekonać klientów, że włączanie światła smartfonem powoduje, że nasz dom jest super mądry. Takie zdalne sterowanie to oczywiście bardzo fajne uzupełnienie. Ale robienie z tego głównej zalety raczej zniechęca potencjalnych klientów.

Jaki jest efekt takiej sytuacji? Osoby, które chciałby podnieść sobie komfort mieszkania, godzą się na rozwiązania połowiczne i niespełniające ich oczekiwań. Nie wiedząc czego mogą oczekiwać, będą uważać, że mają inteligentny dom. A ich niezadowolenie przełoży się na negatywne podejście do tematu wśród kilku kolejnych osób. Tak zamyka się błędne koło. Każdy coś słyszał, ale mało kto potrafi powiedzieć coś konkretnego. Na końcu tego łańcucha jest kolejny inwestor, który uzna to za rzecz całkowicie zbędą.

Następnym razem postaram się napisać o możliwościach systemu automatyki domowej. Mam nadzieję, że przynajmniej kilka osób zainteresuje się tematem.

wtorek, 17 września 2013

Koniec urlopu...

Każdy nawet najdłuższy urlop kiedyś się kończy. Ten w tym roku był wyjątkowo długi i spędzony w tzw. pięknych okolicznościach przyrody.
Bali, jedna z indonezyjskich wysp, leży wystarczająco daleko, żeby odciąć się od problemów dnia codziennego. Udowodniono, że tym lepiej się wypoczywa, im dalej wyjedziemy. Nie wiem, jak przeprowadzono te badania, bo moim zdaniem można równie dobrze wypoczywać na Mazurach, jak w dalekich krajach. Ale dalekie wyjazdy mają co najmniej jedną przewagę nad tymi w obrębie Europy - pozwalają poczuć egzotykę. I to egzotykę rozumianą bardzo szeroko - rośliny, ludzie, architektura - wszystko jest inne.
Na samym początku rzuca się w oczy całkowicie inny od naszego ruch na drodze. Drogi wyglądają tak jakby wszyscy w tej samej chwili uznali, że muszą gdzieś jechać i jeszcze zdążyć tam przed innymi. Jak na kraj azjatycki przystało na drogach królują skutery. Na temat azjatyckich zasad ruchu drogowego można by napisać niejedną książkę. Jednak cokolwiek się napiszę nie odda nawet w części stanu faktycznego.
Druga ogromna różnica, to architektura. Większość domów, to małe chatki na ciasnych osiedlach, gdzie wjechać można tylko skuterem. Oczywiście są też piękne wille, ale stanową raczej niewielką część wszystkich nieruchomości. Za to w każdej miejscowości jest świątynia, co daje wyspie osobliwy klimat. Właśnie z tych świątyń znana jest Bali.
Osobiście największe wrażenie zrobili na mnie ludzie. Pomijając wszechobecnych handlarzy i naciągaczy, traktujących białego człowieka jak bankomat, wszyscy inni są nastawieni co najmniej życzliwie. Można oczywiście sądzić, że żyją z pieniędzy turystów, więc ich szanują. Jednak w tym przypadku to coś więcej niż praca w sektorze usług związanych z turystyką. Generalnie ludzie żyjący na Bali wkładają całą swoją energię w to co robią. Tak, jakby nie przychodzili do pracy, a raczej spełniali jakąś życiową misję. Naprawdę bardzo ciekawa cecha.

Zastanawiałem się też, jaki związek może mieć taki skromny wpis na blogu z jego tematyką. Nie spodziewałem się, że spotkam tam cokolwiek, co z taką tematyką by się wiązało. Więc wpis pozostanie jedynie krótkim wspomnieniem urlopu, a już wkrótce kontynuacja tematu głównego.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Inteligentny dom a automatyka domowa

Na naszym rodzimym rynku można zaobserwować ciekawy przypadek. Każdy, nieco lepiej wyglądający blok mieszkalny, staje się automatycznie apartamentowcem. Co za tym idzie, mieszkanie, które do niedawna byłoby kawalerką (30 m kw.) staje się według dewelopera apartamentem. Na pewno parking pod takim "apartamentowcem" zastawiony jest wyłącznie limuzynami, bo przyjechać zwykłym samochodem trochę wstyd. Skoro mamy już tak luksusowy apartament warto pomyśleć, żeby wyposażyć go w system inteligentnego domu. I tu z pomocą przychodzi nam "pan elektryk", dla którego żadna branża nie ma tajemnic i po położeniu płytek zrobi porządek z elektryką. Czujka ruchu powinna załatwić sprawę i dostosować nasz apartament do ogólnie obowiązujących trendów w inteligentnych instalacjach.
Oczywiście nie uważam, że montowanie czujki ruchu w małym mieszkaniu jest błędem. Bardziej chodzi tu o dziwne sposoby na sprzedaż urządzeń automatyki domowej jako systemu inteligentnego domu.
Podobnie, jak nieduże mieszkanie (choćby najpiękniejsze) nie będzie apartamentem, tak samo istnieje różnica między automatyką domową a inteligentnym domem.

Inteligentny dom to tak naprawdę nie zrealizowana (przynajmniej według wielu teoretyków) idea całkowicie zautomatyzowanego budynku, w którym instalacje same wiedzą, co mają robić. Praktycznie mają myśleć za użytkownika.

Automatyka domowa jest narzędziem do realizacji tej idei. Jeżeli zastosujemy w mieszkaniu czujnik ruchu, który automatycznie włączy światło, to nie będzie to jeszcze inteligentny dom. Ale gdy ten czujnik wykrywając naszą obecność ustawi ogrzewanie w odpowiedni tryb, a jeszcze zależnie od pory dnia zapali inne światło, to można mówić o zalążku inteligentnego domu. Jak bardzo zbliżymy się do idei inteligentnego domu zależy od zastosowanego systemu, złożoności oprogramowania, ilości zastosowanych sensorów.

Osobiście uważam, że lepszym określeniem jest "automatyka domowa". Określenie "inteligentny" jest tu mocno na wyrost. Gdy systemy sterowania zostaną wyposażone w sieci neuronowe, sztuczną inteligencję i faktycznie będą samodzielnie podejmowały decyzję na podstawie wcześniejszych doświadczeń, "inteligentny dom" będzie jak najbardziej uzasadnionym terminem.

Faktem jednak jest, że częściej można usłyszeć o inteligentnym domu niż wyposażonym w automatykę. I pewnie walka z tym nie ma sensu, bo dla końcowego użytkownika nie ma to większego znaczenia, ale warto wiedzieć jakie są różnice.

sobota, 10 sierpnia 2013

Automatyka domowa - czy warto?

Na pewno wiele osób, które słyszały o inteligentnym domu zastanawia się, czy warto taki system instalować. Oczywiście można na samym początku dojść do wniosku, że skoro wcześniej tego nie było i w dalszym ciągu nie jest to norma, to nie warto zawracać sobie tym głowy. Sposób rozumowania jak najbardziej poprawny i całkowicie zatrzymujący dążenie do własnej wygody i poprawienia warunków życia.
Nie tak dawno samochody bez klimatyzacji, wspomagania kierownicy i elektrycznych szyb były czymś normalnym i mało kto widział sens inwestowania w te "niepotrzebne" gadżety. Czy samochód bez tych udogodnień nie będzie jeździł?
Samochody wyposażone w komputery i systemy ułatwiające życie kierowcy i pasażerów stały się normą. Czemu więc nasze samochody są "mądrzejsze" od domów? Jednak w domu spędzamy więcej czasu, to tu odpoczywamy i chyba warto zapewnić sobie większy komfort.
Sam komfort trudno przeliczyć na pieniądze. Wiadomo, że człowiek przyzwyczaja się do wygody i z czasem staje się to normalne. Ale inteligentny dom to nie tylko wygodne mieszkanie. Tak naprawdę wszystko wzięło się z potrzeby racjonalizacji kosztów zarządzania budynkiem (początkowo sprawa dotyczyła dużych obiektów). Więc głównym zadaniem systemu automatyki powinno być oszczędzanie kosztów, a co za tym idzie - energii.
Automatyka domowa dodatkowo dba o nasze bezpieczeństwo, utrzymuje jakość powietrza w pomieszczeniach (korzystne dla zdrowia), oszczędza czas wykonując za nasz powtarzalne czynności, dopasowuje działanie instalacji do naszych aktualnych potrzeb.
Biorąc pod uwagę wszystkie korzyści, mogłoby się wydawać, że takie rozwiązania powinno być obecne w każdym domu. Skąd brak popularności? Początkowo na przeszkodzie stała cena. Faktycznie zaporowa w stosunku do kosztów budowy domu. Ale to już przeszłość, ceny sprzed dziesięciu lat nawet trudno porównywać z dzisiejszymi. A poza spadkiem cen wzrosły możliwości.
Obecnie za systemami automatyki domowej ciągnie się zła opinia drogiej zabawki dla ludzi nie mających lepszych pomysłów na wydanie pieniędzy.
Warto jednak pamiętać, że do wyboru mamy kilka (licząc tylko te najbardziej znane) systemów automatyki. Różnią się one ceną, ale też możliwościami. Ważne, żeby znaleźć kompromis między jednym i drugim. A wtedy na pewno szczęśliwy posiadacz mniej lub bardziej inteligentnego domy nie będzie miał poczucia źle wydanych pieniędzy.
Podsumowując mogę tylko powiedzieć, że WARTO!

czwartek, 8 sierpnia 2013

Nowy blog o automatyce domowej

Przeglądając zasoby internetu doszedłem do wniosku, że trudno znaleźć konkretne informacje dotyczące szeroko pojętej automatyki domowej. Wiele osób słyszało o inteligentnym domu, ale tak zwana świadomość rynku jest bardzo mała. Jeszcze do niedawna ceny takich systemów były faktycznie zaporowe, co ogromnie ograniczało ich dostępność dla szerszego grona odbiorców. Pewnie z tego powodu mało osób interesowało się tym tematem, a jeżeli już ktoś o tym słyszał, to tylko tyle, że jest to droga zabawka.
Dlatego właśnie powstał ten blog. Głównie z chęci podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat inteligentnych domów i automatyki domowej (różnica jest znaczna, ale o tym później).

Więcej o sterowaniu instalacjami w domu: www.ElectroControl.pl