Inteligentny dom, smart home - wszystko to świetnie brzmi i sugeruje rozwiązania z dalekiej przyszłości. U wielu osób rodzi to ogromne obawy i raczej odstrasza niż zachęca.
Spojrzenie w przeszłość
Dlatego proponuję spojrzeć inaczej na kwestię automatyki w domowych instalacjach. Wyobraźmy sobie, że cofamy się do lat 50 ubiegłego stulecia. Jak wtedy wyglądała instalacja elektryczna w domu? W niektórych domach dopiero pojawiała się elektryczność. Lampa naftowa była zastępowana przez żarówkę, co można uznać za małą rewolucję. Instalacja elektryczna była bardzo prosta. Jakaś lampa na suficie, gniazdko elektryczne.
Minęło 70 lat. W rozwoju techniki jest to wieczność. Trudno w kilku zdaniach opisać, jakie zaszły zmiany. Samochody, komputery, smartfony, możliwość komunikacji i przemieszczania, rozwój medycyny... to tylko kilka przykładów.
A co widzimy wchodząc do typowego mieszkania deweloperskiego? Lampa (wypust) na suficie, kilka gniazdek... i właściwie tyle. Czas się zatrzymał. Diody LED zrewolucjonizowały rynek oświetleniowy, nie ma już praktycznie tradycyjnych żarówek. A instalacja funkcjonalnie jest w połowie XX wieku.
Instalacja w nowym standardzie
Co ciekawe mamy rozwiązania (wcale nie takie nowe), które przenoszą instalację elektryczną na nowy poziom. Wystarczy zacząć powszechnie stosować standard KNX. W tym miejscu zwykle zaczyna się dyskusja, że są inne systemy, że lepsze i tańsze itp. Ale nie o tym jest ten artykuł.
Ile osób zastanawia się wkładając wtyczkę do gniazdka, jakie jest tam napięcie? Pomimo różnych pomysłów wybrano taki, a nie inny standard. I tak, moim zadaniem, powinno być w przypadku automatyki domowej.
Najłatwiej jest to zrozumieć na przykładzie włącznika do światła. W zwykłej instalacji mamy puszkę, gdzie dochodzi kilka przewodów. Domowników nie interesuje, jakie są to przewody i jak działa wyłącznik. Ważne jest, żeby włączył lampę. Wystarczy kupić wyłącznik, który będzie podobał się wizualnie, poprosić elektryka o podłączenie i lampa działa. Instalacja automatyki domowej jest oczywiście bardziej skomplikowana, ale też w puszce znajdują się przewody, do których trzeba podłączyć wybrany włącznik i dodatkowo go zaprogramować. Wybór włączników jest bardzo duży, o ile został zastosowany standard KNX, a nie system jednego producenta.
Może warto w ogóle stosować rozwiązania KNX jako standardową instalację w nowych domach? Na pewno tak, ale wymaga to zmiany sposobu myślenia o instalacji elektrycznej. Nowoczesna instalacja elektryczna jest właściwie częścią większego systemu instalacji w domu. Nad tym wszystkim znajduje się instalacja automatyki, która łączy oświetlenie, ogrzewanie, napędy rolet i jeszcze wiele innych elementów w jedną całość. Problemem może być połączenie produktów kilku firm i z wielu branż w jeden system. I tu z pomocą przychodzi standard KNX - wystarczy zgodność z tym protokołem komunikacyjnym, żeby wszystkie urządzenia mogły ze sobą "rozmawiać". I w ten sposób budujemy system automatyki na bazie standardu KNX.
Krótkie podsumowanie
- warto wiedzieć, że KNX jest standardem instalacji automatyki budynkowej, stosowanym na całym świecie i przez ogromną ilość producentów;
- standard obejmuje sposób okablowania, urządzenia i programowanie instalacji;
- automatyka domowa, to nie gadżet w nowym domu, tylko nowoczesny sposób na integrację wszystkich instalacji;
Mam nadzieję, że wkrótce takie podejście będzie znacznie bardziej powszechne. Jeżeli już teraz chcesz wyposażyć swój dom w system automatyki oparty o sprawdzony standard KNX - zapraszam do kontaktu www.electrocontrol.pl.